FAQ  •  Zarejestruj  •  Zaloguj

wywala mnie z lokacji

<<

elfiasty

Forumowicz
Forumowicz

Posty: 52

Dołączył(a): 13 sie 2016, o 14:08

Płeć: Mężczyzna

Post 22 wrz 2016, o 21:16

Re: wywala mnie z lokacji

niewiem czy do 100 lvl dojdę, teraz jak już kurtyzana prze naprzód coraz lepiej i travi na piekle staje sie metodą na farmienie i bogactwo a nie jest wyzwaniem do przejścia to zaczyna byc fajnie i mysle wydropic ekwipunek dla następnych postaci by szybciej przejsć grę. ale podobno od 90 w górę leci exp dużo wolniej więc mogę tak długo nie grać zwłaszcza że perspektyw dalekich nie widzę...
30k, 20k, 10k zabić dla jednego ucha magicznego kryształu lub kamienia likwidacji...... coooo....
aktualnie mam 72k zabitych(łącznie)
dzielone na 14k/26k/13k
do tej pory padły mi 2x uszy i 1x magiczny kryształ.

znalazłem fajna broń... wymyśliłem sobie 6x dziura +100% dmg a w dziury 6x klejnoty 20-30% dmg + x do max dmg... broń teraz ma max dmg jakieś 700, nie pamiętam bazowego ale lekką ręką docelowo miałaby minimum 1.5-2k dmg sama broń... to miałbym z 15-20k obrażeń i bym miał z czym latać. ale 6 kamieni księżycowych wydropić ? jak do 90 lvl nie trafiłem ani jednego to chyba zdecydowanie za mały drop jest, nikt tyle nie będzie grać w gre by te receptury w ogóle były używane ;P chyba prędzej 100 lvl wbiję... tyle że albo z Tobą albo z Saloth musze sie na przerzucanie ekwipunku umówić bo brakuje mi już miejsca na kurtyzanie a padają mi całkiem sensowne zabawki które rodzielam myśląc już o następnych postaciach którymi grę z tymi przedmiotami przejdę błyskawicznie w porównaniu do kurtyzany ;) a jak mówiłem nim zaczne bestią łowcą czy czymkolwiek innym chce poznać i gre i eventy wszystkie opracować, zobaczyć w co warto inwestować a w co nie, znaleźć chcę w ogóle złoty event bo nie mogę go odszukać podropic lepszego ekwipunku i na start i na potem.

zostawiłem na 1.5h kompuiter włączony wychodząc na miasto i już się starożytny pojawił, zaraz ide z nim walczyć, moze tym razem z dropem się poszcześci bardziej... choć ciężko to widzę farta do dropów nigdy nie miałem.


edit. gra zakończona kurtyzaną - piekło skończone.
akt V hell ? przez ogromne ujemne resy najwiekszym problemem były większe grupy magów. niełatwo było dostać się od generała taranora do 1 wp. przynęte stawiałem kilkanaście razy i wiedźme by wybić choć jednego golema bo jak kulami wszystkie na raz waliły to padałem na strzał. po przejściu do 1 wp następnym problemem byłą zamarznięta rzeka, a resy w każdej postaci są porządane więc nie potrafiłem sobie odpuścić tego zadania... z 30 minut czyściłem rzekę płomieni, głównie z wykorzystaniem płaszcza cieni. na górze arreat było w zasadzie całkiem nieźle tylko musiałem kilka razy resetować bossów i z 10 minut rozstawiać mikstury na arenie. po walce z starożytnymi pobiegać trzeba było po dziurach w Akcie 1-2-3 żeby uzupełnić zapasy mikstur na próbę forsowania drogi do shaar(szczerze mówiąc, pierwotnie miałem plan dojścia teraz tylko do WP) ale stwierdzilem że nie mam nic do stracenia, mikstury moge od nowa pozbierać, poziom się nabije, mape zbadam może jakiś fajny przedmiot po drodze padnie... tuż przed wejściem do tronu zniszczenia wyskoczyl mi starożytny, więc popędziłem na kamienne pola i dawaj tłuc dziada. po walce z starożytnym tropicielem miałem już mało miksturek many. ale ide... wchodze do komnaty kamienia świata a tam ? bezimienny kilkoma meteorami kładzie mnie na ziemi, na koszu wydawało mi isę że te meteoryty są tak słabe że to tylko efekt wizualny... na piekle okazało się że mam problem. pozakładalem wszystko co się da z odpornościami, włącznie z rękawicami które dają bonus do "zbawienie" talizmany odkładane od normala z resami się przydały... wskoczyłem z resami na błyskawice na +30 ogien na -30 zimno -40 w porównaniu do -100 *4 wyglądało to imponująco... do tego miksturki odtajania i całkiem fajnie to wyglądało. po odzyskaniu zwłok miałem kolejny duży problem... shaar ma aurę redukującą odporności. i moje zbawienie i masa przedmiotów na resy okazało się że przyda się tylko do walki z bezimiennymi pod warunkiem że uda mi się ich wszystkich jakoś porozdzielać... po wybiciu bezimiennych od nowa przebieranka, teraz na wysokie druzgocące uderzenie i jak najwięcej życia. zużywając ponad 100 mikstur many i życia, mase wzmocnienia marchewek i innych eventowych wzmacniaczy udało mi się ubić mende ruska .. zgadnijcie jaki jest drop? najlepsze co padło to fajny unikatowy kastet... wymagany lvl 8 :D reszta to unikaty i setowe ktore przy wymaganym poziomie są beznadziejne.
ale już wiem jak shaar na piekle walczy, teraz czas na troche ekwipunku, jakiś kolejny bonus z lvl(aktualny 91) poboczne questy troche eventów porobię(myślę o piekielnym technologicznym survival królewskim + czasowe. mrocznego nie chcę ruszać a słoneczny mi nie idzie, mam 2x ramiona i 2x stopy.

kolejny problem jaki natrafiłem to niedzialające recepty na mikstury z żywnosci. po przejsciu gry w koncu kliknalem alchemie(wczesniej zbyt czesto zmieniałem typ broni a co za tym idzie mistrzostwo co chwile było inne i nie chciałem fortuny na księgi wydawać) żadna z 3 recept nie działa. 2 zakładki żywnosci zbierane były na darmo, wszystko juz wywaliłem ale troche przykre... ciekawiło mnie co te miksturki będą dawac :)
<<

BishoYo

Avatar użytkownika

Administrator
Administrator

Posty: 294

Dołączył(a): 9 sty 2015, o 15:19

Lokalizacja: Trzebież

Płeć: Mężczyzna

Post 23 wrz 2016, o 19:43

Re: wywala mnie z lokacji

Na początek gratulacje zaliczenia piekła ;) Dobra robota.

Ciesze się że piekło jak i ten ostatni boss to było wyzwanie i zeszło na to sporo mikstur (serio sporo). Oczywiście w innych warunkach czyli inną postacią lub z przedmiotami jak by dropły lepsze, to by mogło wyglądać troszkę inaczej.

Z dropem jeszcze z Shaar żeby takie coś padło no to miałeś serio jakiegoś pecha bo jak na piekle gdzie boss ma taki lvl mogą padać przedmioty z takim niskim.

Szkoda że się nie rozpędziłeś i nie pobiegłeś do Pana Świata :D

Z receptami natomiast masz racje, sprawdziłem w plikach i nie wiem jak mogłem takiego babola tam walnąć ale istnieje. Jest tam mały bug w tych 3 receptach. Coś takiego już mi się nie podoba i nie może tak być że coś istnieje a nie działa więc niniejszym ogłaszam że poprawka do moda będzie. Zrobie temat i będzie tam można pozgłaszać propozycje czy bugi także te recepty się naprawi. Jakieś mniejsze glitche to mogłem na nie przymknąć oko ale to mi się nie podoba. Także dzięki za zgłoszenie i jak coś byś chciał pisać to temat będzie w Rozmowach.
Motto:
Spoiler:

Grupa

Alchemic

<<

elfiasty

Forumowicz
Forumowicz

Posty: 52

Dołączył(a): 13 sie 2016, o 14:08

Płeć: Mężczyzna

Post 24 wrz 2016, o 14:57

Re: wywala mnie z lokacji

a to uwazasz że kurtyzana jest najsłabszą z postaci? mnie osobiście wydawało się że z walczących postaci najłatwiejsza jest właśnie kurtyzana, fajne skile walki wręcz + wysysanie życia a do tego przynęta wiedźma i płaszcz cieni świetnie umożliwiające się przemykać tam gdzie walka jest zbyt trudne(czytaj np błyski w każdej lokacji na piekle)

pana świata na normalu próbowałem jak byłem już w połowie koszmaru... nie dałem rady podejść :P na piekle nawet nie wchodze w ta dziure bo mnie trucizna zje nim dotrwam do Pana świata, choć ciekawi mnie bardzo co moge od niego wydębic za bogactwa.

narazie cierpie cały czas na brak obrażeń.... chce iśc dalej ale żeby na shaar w miare systematycznie chodzić potrzebuje i obrażeń i resów... a i z pierwszym i z drugim jest krucho... biddtur mi juz nie rzuci chyba nic sensownego a do yesenwena dojsc jest trudno. a do shaar gorzej, po eventach sie szlajam ale niczego co by mnie bardzo rozwinelo do przodu trafic nie mogę :(
<<

BishoYo

Avatar użytkownika

Administrator
Administrator

Posty: 294

Dołączył(a): 9 sty 2015, o 15:19

Lokalizacja: Trzebież

Płeć: Mężczyzna

Post 24 wrz 2016, o 18:13

Re: wywala mnie z lokacji

Najtrudniejsza nie jest. Każda postać powinna mieć coś ciekawego. Summonerzy to akurat wiadomo ale patrząc na walczących bez kompanów to Łowca jest dystansowcem więc tak nie obrywa, Zwiadowca z przemianą i furią błyskawic i aurami pewnie też daje rade, Tropicielka z przemianą, Bestia z przemianą i okrzykami. Za mało testów było żeby określić komu jest najłatwiej.

Pan Świata, jeśli mowa o piekle bo na piekle może paść wszystko co najlepsze, to może dropnąć ognisty miecz albo fajny talizman co daje efekt graficzny skrzydeł. Taliki akurat pod każdą postać inne skrzydła więc każdy daje + do skili innej postaci, coś jak z dropieniem torcha. Pewnie fajnie by się tam biegało w teamie.

Screen był w zeszłym roku w newsach na stronie.

Obrazek

Jeśli chodzi o eventy to warto chodzić na Event Grabarza bo dobry exp i można wyłapać chyba jakiegoś talika i medal. Jak się jest bogatym to z broni można wyłapać w dungeonie i ulepszać w niej staty itemami co tam padają. Lub Event Królewski też z ulepszaniem itemów. W Evencie Przeszłości z taką wielką bitwą to tam boss ma mozliwość dropnąć jeden z 3 talizmanów z jakimś dobrym dmg. Jak masz sporo kart to też możesz zbędne przyzywać jako mobki na arenie bo może z nich dropnąć ciekawa zbroja której chyba obrona zwiększa się jeśli mamy więcej na liczniku zabitych karcianych mobów. W 3 akcie w Evencie Survival też padają znośne bronie ale z Uber Worków więc nie ma lekko.

A i istnieje jeszcze ukryty Event Alchemic. Tam nie pamiętam co za przedmioty padają ale pewnie jakieś ciekawe. Ciekawy też jestem czy nie jest tam za łatwo.


Jeszcze jedno:

ransim dalej nie moge znaleźć przez co niewiem w jak duze kupki skladać piekielne odłamki, na mrocznych mam spora strate bo uzbieralem spora kupke nim sie dowiedzialem ze po 6 trzeba


Przegapiłem to więc teraz napiszę. Stacki mają max ustawiony zawsze tyle ile jest potrzebne żeby nie zestakować więcej bo nie da się rozdzielać. Także zbiera się piekielne czy mroczne aż do max i w kolejną kupkę. Tak jest ze wszystkim. Nic się nie rozdziela i nic się nie ładuje do połowy. W mrocznym jest zdaje się w nawiasie napisane '(6+6+6)' tak żeby było '666' ale nie da się recepty zrobić żeby to czytało takie kupki więc się wrzuca 18 i tyle.
Motto:
Spoiler:

Grupa

Alchemic

<<

Saloth

Tester
Tester

Posty: 67

Dołączył(a): 27 cze 2016, o 14:57

Płeć: Mężczyzna

Post 24 wrz 2016, o 18:16

Re: wywala mnie z lokacji

To ladnie, graty, ze juz tak przykoksiles, bo ja chyba max do 80lvlu doszedlem i stanalem na 2 akcie w d2. to widze, ze nie jestem jedynym antyfanem mercow, ktorych nie da sie zrespic;p
Z shaar to ja se stalem i sie smialem, summonowalem tylko co sie dalo. o co kaman, ze duzo lazenia na shaar? zapominasz tp se postawic czy jak? czy chodzi o cala operacje runa od miacha az do finalowej lokacji?

Z runewordami na stronie to raczej idzie sie domyslec, o ktora klase kaman, w koncu bishoyo nie zmienial skina chara, przynajmniej w genku. ja jako kaplan to fakt, klatw malo, ale w miare konkretne, tyle ze w pewnym momencie bylem na tyle op, ze mi sie nie chcialo ich rzucac;] Tez mialem dylemat z traceniem map na poprzednim lvlu, ale w sumie na koszu stracilem kupe czasu, a polecialo co polecialo byle do setow
kompletowac, az w koncu mi sie ta zabawa znudzila. Mam pelno gratow przeznaczonych na early lvl ale az ślepia bola od przegladania i kompletowania, stad to nasze bulgarskie targowisko bedzie dobrym rozwiazaniem.Wg mnie genesis jest tudny, ale na samym poczatku, zero ksiazczyn do scrolli i mozliwosci instant naprawy, a potem to az za latwo. Niepotrzebnie koksilem kosza tak dlugo, az w koncu to sie przestalo oplacac, a dalej nie mam pomyslu na rebuilda dla kapelana natanka na hellu i sie migam dalej. tez miales tak z mercem, ze sie chowal dalej i mial z ciebie beke zamiast pomoc w walce?

Gdyby merc mial lepsze AI nie kamikadze, to by tak predko nie padal, bo np przy low lvl wlaczalby mu sie np skrypt paniki i tyle, ratowalby dupe, albo dac mu pas potkow, niech sie sam uzdrawia chlopina, a nie mozg wielkosci orzeszka jak frankenstein. Mi sie z te kamienie szachetne z przejmowaniem skilli nie chce bawic, bo nie za bardzo to ogarniam i bardziej efekt jest daremny od zamierzonego.Ja z kolei z kurtyza nie mam zdania, dopiero po księżulu gram lowca. Na koszu wolalem wlasnie runy na rade i mefcia, bo to najszybsza droga:> Udalo ci sie przy klikaniu ppm na itemy zagrac jakis dzwiek? Bo mi nie, poza eventowymi grajacymi rzeczami typu walentynki...
<<

elfiasty

Forumowicz
Forumowicz

Posty: 52

Dołączył(a): 13 sie 2016, o 14:08

Płeć: Mężczyzna

Post 24 wrz 2016, o 19:24

Re: wywala mnie z lokacji

odnośnie kompanów ja się chciałem poskarżyć na czerwonego smoka kurtyzany, po przywołaniu menda walczy max minute a później sie buntuje i stoi i nic nie robi. poki walczy to fajna pomoc z niego i nawet na taka shaar by sie przydać mógł... a tak maxuje sobie skóre z żelaza czy przynęte bo czerwony smok jest bez sensu.
co więcej przywołać czerwonego smoka mogę tylko z postaci głównej a pod choćby jedną przemianą nie mogę... co utrudnia przeładowanie smoka, wiedźme moge rzucać non stop tak by odciągała co silniejsze potwory od mojej osoby

kolejny skill który mnie zawodzi to dziki szał. mam podwójną przemiane. żeby dziki szał zaskoczyl musze byc w pierwotnej postaci... nim wróce do wilkołaka przemienionego z strażnika to dziki szał się kończy(?) i nie moge z niego korzystać... a opcja byłaby też całkiem fajna żeby rządzą tłuc np shaar przy dzikim szale nie atakując nic innego żeby jej jak najwięcej obrażeń zadać szybko.

a najemnicy w zasadzie są dobrzy tylko na normalu, na piekle ich uzycie jest juz kompletnie irracjonalne, nie mają nic odpornosci i nie mają szans na przetrwanie, ja gram z głową... jak widze że dostaje w dupe mikstura ww ucieczka albo szybko podładuje sie atakując potworka który daje sie najlepiej wysysac z zyciem albo przynęta i ucieczka itd... a najemnik jak dostaje wpierdziel stoi a jako ze ma takie same resy a z 80% potworków wali żywiołami dodatkowymi na piekle to dostaje mega obrażenia. w podstawowym diablo najemnik miał na piekle resy wrodzone całkiem sensowne i dzięki temu sobie mógł radzić, ja musze to nadrabiać masą talizmanów których on nie może uzytkowac i skilli mam więcej, takze się to wyrównuje, w genesis najemnik nie ma talizmanów nie ma skili i nie ma resów.

drobny błąd odkryłem na super szybkie jednorazowe taxi.

w Akcie 4 goblinski skarbnik rzuca zwój z mapą.
jak złączyłem zwój na koszu a aktywowałem go na piekle to z A1 przeniosło mnie do tej lokacji w której jak postawiłem tp do miasta to byłem w fortecy pandemonium i mogłem tam wszystko robić, najemnik, handel, arena, przed walką z elenshi wyszedłem przed miasto i tłukłem sie z rzygaczami i duszkami z A4... fakt że WP nie mogę uzyc to utrudnia ale najemnika udało mi się przygarnąć. ciekawi mnie czy z A4 jakbym poszedł i wykonał ostatnią misje to bym mógł się dostać prosto do harrogath i tam skonczyc poiziom trudnosci lub legalnie juz uzywac WP? niestety nie mam przedmiotów dobrych więc moja postac nie dala by rady wtedy pobic yeansewana na piekle(przypominam że ledwie sobie wtedy radziłem z wytrenowanymi goblinami:D) omijajac połowę poziomu trudnosci(najtrudniejszą, zbieranie laski horadrimów i woli khalima które dręczy każdego gracza zawsze.


na grabarzu byłem, medal mam i za tokeny i za grabarza(tokeny mam odłozone w 2 kupkach mimo iz oba są "poziom 1 " to kupka na kupke sie nie chce nalozyc, pierwotnie myslalem ze to wina próbnego przejscia kiedys na normie ale z piekła niektóre tokeny na ta kupke się dawały nałozyc inne nie... exp w zasadzie nie zauwazyłem by leciało, ubicie każdego stwora na grabarzu jest mozolne i męczace a exp leci mi tyle samo co za potworki w A3 które juz tluke 3/4 razy szybciej niz te w grabarzu. za to event grabarza dał mi fajny motyw na runki ;) i mase zaproszen do cmentarza bohaterów choc na nim byłem kilka razy i nic nie padło.

na survivalu udalo mi się ubic na piekle aż 3 uber worki i dostałem jedna unikalna bron... dla zwiadowcy niewiem czemu, ale obrazenia w sumie i tak marne wiec szalenstwa poki co nei ma. do uber worków dobrze ze mam zbroje z absorbcja ognia i blyskawic.. bez tego sam sie zabijam kilkoma ciosami bo boss zajęty jest wiedźmą :D

zbroje z diablomon tez mam , obrona bardzo słaba jest w porownaniu do przecietnego unikatu jaki mi pada,

saloth idzie sie domyslec... ale w genesis masz kupe przedmiotów klasowych których nie bylo w podstawowej grze. tzn / dla bestii znalazłem już 4 typy przedmiotów, wielki młot(ten mnie najbardziej dziwi, bestia jest robiona według skilli albo pod miecz albo pod kastety, na co komu młot jak nie ma co nim robic?)... pancerz i hełm i kastety. do pancerza i broni bestii nie znajde RW klasowego raczej... dla łowcy znalazłem wielki miecz, też niewiem co z nim zrobi skoro wszystkie jego skile opieraja się na broni palnej.

na shaar za dużo lażenia na piekle... masz resy -100 przejsc trzeba 3 lvl twierdzy kamienia swiata z czego w 1 poziomie masz błyski które walą przez wszystko co sie da i najemnik przywołance ani przyneta nie zasłoni Cie przed nimi... magów zapomnienia walacych nieźle z dystansu sługi zniszczenia z takim kopem ze latasz po scianach twierdzy z lewa na prawo jak dostaniesz kopa panów krwi którzy jak sie rozpedza to maja taki ias ze walnie 20 razy nim zdazysz go raz trafic... takze jedynym milym stworkiem są impy ewentualnie małe upiorne glizdy z Aktu 3 ale one zawsze stoją razem z tymi mendami co je zapładniają i czerwy bólu tworzą z zwłok... taka gromadka to meczarnia dla myszki i dłoni z zabijaniem tego. a jak juz sie przedrzesz do tronu zniszczenia to masz tylko 4 pancerne abishai do rozwalenia magicznego smoka a później to już z górki, 3 bezimiennych + 3 magiczne smoki w asyscie shaar czerwów bólu i ropiejących narosli które potrafią nieźle przyłozyc jak probojesz odzyskac zwłoki :D a najlepsze że bezimienny jako sługa jest całkiem fajnym przeciwnikiem i dropi troche... najgorze jest jak wszystkich 3 utłuke i zostaje sama shaar która przywołuje sługe mroku.. ten to ma kopa jak diabli miedzy dwoma shaar przy resach -100 nawet nie ma co probowac stać... takze latanie na mf na shaar ? w dzien wolny przy odizolowaniu sie od swiata zrobisz góra 3-4 przebiezki, po kazdej trzeba uzupelniac zapasy mikstur many itd.


kolejna wada. masa skili nie dziala pod przemianami. większość postaci w genesis ma przemiany. zwiadowca kurtyzana tropicielka bestia to juz 4/7 a niepamiętam jak u reszty...
znalazłem buty dające bonus +1 do teleport. i co mi to daje jak żeby się teleportować musze wyjsc z wilkołaka i z strażnika... pod zwykłą postacią jestem tak słaby że nawet nie proboje robic jakiegokolwiek teleportu :D jakbym miał mozliwosc szybkiej trąby połącznej z wysysaniem zycia po teleporcie lub zwykłej walki to bym mogl fajnie polatac po swiecie genesis, ale w takiej konfiguracji szybciej i bezpieczniej jest biegać...

dla kapłana ja mam juz fajne pomysły, znalazłem kupe gratów z wielkimi bonusami do ataków żywiołami i do ujemnych resów wrogów. ale kapłanem duzo nie powalczysz. kurtyzana duzo wiecej moze :D dlaczgo? na eventach masz mase stworów niewrazliwych na kilka żywiołów. na fizyczne też niby ale nie widzialem do tej pory potwora który ma niewrazliwosc na magię i na fizyczne naraz. a koncentracja kurtyzany ma 50% dmg fizycznych i 50% magicznych. to znaczy że każdego stworka tym jednym skilem jestem w stanie udupic. choc na te na magie to lepiej z rządzy pociagnac... inne postacie też mogą miec jakies bonusy fajne ale kapłan na piekle w genesis ma szanse ale bez eventów...
klikając ppm co chwile słysze dźwięki, głównie przerażenia wśród potworów :D
<<

Saloth

Tester
Tester

Posty: 67

Dołączył(a): 27 cze 2016, o 14:57

Płeć: Mężczyzna

Post 24 wrz 2016, o 19:39

Re: wywala mnie z lokacji

Ja juz dawno dalem se spokoj z mercami, bo to za drogi interes, nawet drozszy niz ammo dla lowcy... No to kapa, ze inne summony tez maja takiego lenia w dupie do walki, pewnie tez sie musisz zblizac czy go jakby ciagnac niewidzialna smycza by sie zaangazowal, ale dla charow typu range i caster to juz czysty samoboj, strzal w kolano :mrgreen: No i bardziej sie param summonami niz przemianami, choc w d2 to miskiem mi sie fajnie gralo.

Poki co to z zywiolami ratuje mnie lodowy golem + meteoryt czy ten mocniejszy fireball. Natomiast ekonomicznie to sie lepiej oplaca naparzac tym najgorszym, jak kto ma problem z (kasza) manną i sie nie rega za dobrze 8-) Najbardziej denerwuje randomowy dmg boltem. Szkoda, ze bede musial sie rozmienic na drobne i podzielic skille na inne zywioly, ale innej rady nie ma. Pozostaje problem z fizykami, a golem tez w pewnym momencie przestanie ogarniac, nawet jakbym mu zapodal jeszcze wyzszy lvl itemami
<<

elfiasty

Forumowicz
Forumowicz

Posty: 52

Dołączył(a): 13 sie 2016, o 14:08

Płeć: Mężczyzna

Post 27 wrz 2016, o 08:03

Re: wywala mnie z lokacji

no dobra, w dungeonie spędzilem caly wieczór i kawałek nocy. wszystkie 12 lokacji udało mi się wyczyścić, w sali tronowej było najgorzej i w pierwszej jamie piwnic mrozu, tam spotkalem starożytnego strażnika który okazałsię dla mnie zbyt silny. w sali tronowej dowódca model A 1.0 miał mnie na strzała ale na szczeście znalazłem na dziadyge sposób i udało mi się go rozwalić, z całego dungeonu niestety nic ciekawego nie poleciało mimo spędzenia tam kiiilku godzin walk. liczyłem na fajną broń... doświadczenia nic nie pada prawie, po 1 tys z stworka co przy poziomie 92 jest równe prawie 0. poza starożytnymi tokenami i nagrodami które specjalnego bonusu mi nie dają nie dostałem nic ^^ farta mam ciągle jak widać ;D każdy stworek z dungeonu jest strasznie napakowany w hp. ubicie każdej grupki trwa wieki.

zaczynam w miare często proowac na shaar latać... raz zrezygnowałem w komnacie kamienia swiata gdy zobaczyłem ze shaar ma niewrazliwośc na fizyczne i odporność na magie... czyli zadaje z 20% moich obrażeń które i bez tej redukcji są malutkie a co gorsze druzgocące wtedy nie działa.

teraz inna uwaga. 3 bezimiennych naparzających meteorami + shaar waląca z inferno dokonali cudu. zawiesili mi komputer prawie, lagi mialem takie ze niewiem jakim cudem ale raz widzialem ekran stojac pomiedzy ta banda jak najechalem myszka zeby uciec to jak juz sie ukazal nowy ekran to bylem przy scianie na koncu komnaty... :D
<<

BishoYo

Avatar użytkownika

Administrator
Administrator

Posty: 294

Dołączył(a): 9 sty 2015, o 15:19

Lokalizacja: Trzebież

Płeć: Mężczyzna

Post 27 wrz 2016, o 11:46

Re: wywala mnie z lokacji

Czerwonego Smoka sprawdzę, jak nie zapomnę, bo w końcu będzie poprawka.

Przeniesienie się dzięki mapie czy biletom jest wiadome. Można sobie używać do szybkiego przeniesienia się ale grając solo nic to postaci nie pomoże. Po wyjściu z gry przenosi postać z powrotem do 1 aktu. Questy według mnie będą nie do wykonania bez zaliczenia poprzednich bo gra w końcu oznacza wykonane przez nas questy i zapisuje na postaci. Pomocne jest to jednak np do tego żeby postać z niskim lvlem mogła się przenieść do 4 aktu i dostać się na arenę gdzie może brać udział w walkach potworów z kart, lub na inne areny po to żeby móc walczyć z innymi graczami mimo tego że tych aktów jeszcze nie odkryła, dzięki temu można korzystać z aren w innych aktach niż tylko 1.

No nie wiem czy w ogóle odpowiadać na którykolwiek komentarz z eventa bo nie wiem czy ty tego nie widzisz czy nie chcesz widzieć. Pisałem że ac w zbroi z karcianych mobów rośnie a nie jest stałe, w dungeonie na pewno też się te przedmioty ulepsza, to samo jest w królewskim czy jak on się zwał. Nie spodziewaj się że w jakimś evencie będą padać takie przedmioty że każdy będzie z nimi biegał i będzie to główny przedmiot moda do zdobycia. Trzeba się troche wysilić i go sobie ulepszyć a możliwości są różne bo są różne przedmioty do ulepszania. Zwłaszcza z królewskimi gdzie jest trochę statów do wyboru a nie tylko dmg/ac czy dziura. Są w modzie pewnie jakieś przedmioty które górują no ale według mnie większa frajda jak sobie samemu coś uskładamy i będzie to serio unikat. Jeżeli coś jest nie tak w sensie że za mało podnosi np dmg w itemie z dungeonu i jest to kiepsko opłacalne no to trzeba to zgłosić puki jest okazja to się obada. (Muszę sobie zapisać żeby stestować jeszcze jedną możliwość ulepszania)

Jeżeli chodzi o zbroję no to chyba polecałbym robić Technologiczny Event. Tam są 3 zbroje do zdobycia i ta trzecia ostatnia to połączenie 2 pozostałych.

Z expem to jeszcze sprawdzę jak mobki mają w dungeonie. Jeszcze tam w królewskim trzeba będzie sprawdzić bo tam też chyba jakiś był w miarę.
Motto:
Spoiler:

Grupa

Alchemic

<<

elfiasty

Forumowicz
Forumowicz

Posty: 52

Dołączył(a): 13 sie 2016, o 14:08

Płeć: Mężczyzna

Post 27 wrz 2016, o 12:53

Re: wywala mnie z lokacji

w dungeonie po prostu smieje się z mojefo farta. wydropiłęm aż 6 starożytnych przedmiotów w cały wieczór i kawałek nocy, bez broni dobrej ubijanie tego hultajstwa trwa wieki padło... 5 klasowych, nie trudno zgadnąć że kurtyzana jest jedną z 2 pominiętych klas w tym co akurat wydropiłem, a do tego jedna broń dwuręczna której ulepszenie tym co do ulepszania już znalazłem będzie bardzo czasochłonne by chociaż dorównać do złomu z ktorym aktualnie chodzę.

latam cały czas i walcze i zdobywam coraz to nowe przedmioty także jest coraz lepiej. równolegle robię kilka rzeczy bo ciągłe latanie w jednym evencie jest dośc monotonne ale unikam gry wieloma postaciami naraz tylko wszystko co robię to pod jedna postać póki co.

wszystko idzie niesamowicie wolno, ale idzie do przodu, choć nie będe ukrywać że cały czas do przodu popycha mnie shaar travi yesenwen czy biddtur a nie eventy ale i tak to wszystko sobie robie ;)
troche hr wypadło na grabarzu ale w takiej konfiguracji że nic sensownego jeszcze nie mogę zrobić z tymi runami.

duzym problemem moim zdaniem jest to ze pod przemianą mało które skile da sie uruchomic z innych postaci to juz w ogole, to sprawia że fajne skile bojowe z przedmiotow mogą byc kompletnie bezuzyteczne z powodu braku okazji do uzywania. wejscie pod przemiany trwa i samo w sobie jest ryzykowne(tzn podczas zmiany postaci przez moment jestem bezbronny niczym dziecko przez co przemiany na pol walki są istną abstrakcją.

odnosnie przemian jeszcze irytujace jest wylaczanie sie przemian gdy hp spada do 1 po zabiciu jednego stwora(najcześciej przy radzie w travi, ale generalnie chyba przy kazdym bossie moze spaśc po zabiciu stworka)
nieraz mialem sytuacje gdy przezywalem dluzszy moment po zmianie postaci do wlasnej i bym przezyl dluzej gdyby nie to ze nagle jestem kurtyzaną a nie wilkołakiem z straznika... ani uciec nie moge bo FRW mam z wilkołaka do ucieczek, ani podleczyc sie wysysaniem zycia nie moge szybko bo bez przemiany mam tylko "zwykły atak" bez szybkosci ataku i obrazen... w efekcie dobija mnie zwykły czerw bólu czy hydra mimo mikstur wzmocnienia które nie dają nic bo bez przemiany koło potwora jestem bezradny, fhr tez mam inne w przemianach a inne w podstawowej postaci.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pomoc!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron