Post 23 cze 2015, o 20:14

"Pillars of Eternity"

Obrazek


Pillars of Eternity


Pillars of Eternity jest pierwszą, całkowicie niezależną produkcją w dorobku studia Obsidian Entertainment. Deweloperzy postanowili wykorzystać doświadczenie zdobyte jeszcze w Black Isle Studios i przygotować grę cRPG łączącą najlepsze cechy takich klasyków gatunku jak Baldur's Gate, Icewind Dale, Planescape Torment czy Fallout. W pracach nad projektem brali udział m.in. Tim Cain (Fallout, Arcanum, Temple of Elemental Evil), Josh Sawyer (Icewind Dale i Icewind Dale II, Fallout: New Vegas), Scott Everts (Fallout, Planescape: Torment, Icewind Dale, Icewind Dale II, Fallout: New Vegas), Brian Menze (Planescape: Torment) oraz Dan Spitzley (Planescape: Torment).

Akcja Pillars of Eternity osadzona została w rozległym świecie fantasy zamieszkiwanym przez reprezentantów wielu różnych ras i o wielu różnych wyznaniach. Co ciekawe, pomimo silnie zaakcentowanych wątków fantasy w grze nie zabrakło obecności broni palnej, wykorzystywanej przez drużynę i wrogów w rozgrywanych walkach. Na świat gry składa się w sumie kilkadziesiąt bardzo zróżnicowanych lokacji. Są to między innymi tereny leśne, rozległe lochy czy pradawne ruiny, w których na drużynę czyhają liczne niebezpieczeństwa. Dużo czasu spędzamy także na zwiedzaniu znajdujących się w grze miast, m.in. składającej się z kilku dużych dystryktów Zatoki Buntu. Podczas wędrówek główny bohater napotyka wiele postaci niezależnych, które mogą zlecać mu zadania do wykonania, a w niektórych przypadkach także dołączyć do prowadzonej przez niego drużyny. Gra wyróżnia się sporą dowolnością w wyborze naszej ścieżki – sami zdecydujemy, czy chcemy dyplomatycznie przekonać przeciwnika w rozmowie, potajemnie zakraść się, czy otwarcie zaatakować. Wizytówką Pillars of Eternity są też „oskryptowane interakcje” - w momentach odbiegających od standardowych rozwiązań jak walka i dialog przenosi nas na osobny ekran z zarysem sytuacji i różnorakimi opcjami do wyboru.

Rozgrywka bazuje na klasycznych dla gatunku cRPG rozwiązaniach. Twórcy zdecydowali się zastosować system walki w czasie rzeczywistym z opcją aktywnej pauzy, która pozwala graczom zatrzymać upływ czasu, by dokładnie zaplanować akcje podejmowane przez członków drużyny. Nie zabrakło również systemu rozwoju postaci w oparciu o zdobywane w trakcie gry doświadczenie, a także sporego asortymentu broni, zbroi oraz przedmiotów, które można kupić, znaleźć lub zdobyć.

Unikalnym elementem Pillars of Eternity jest możliwość zarządzania własną twierdzą, do której docieramy po raz pierwszy po spędzeniu z grą kilku godzin. Możemy przede wszystkim zająć się kompleksowym remontem twierdzy, podnosząc dzięki temu jej właściwości obronne czy zwiększając jej prestiż. W miarę rozbudowywania warowni dostępne stają się nowe questy czy pojawiają się w niej nowi handlarze. Z twierdzą powiązanych jest także wiele dodatkowych zdarzeń - możemy zsyłać pojmanych wrogów do lochu, przyjmować delegacje czy wysyłać swoich podwładnych na drobne misje.

Oprawa wizualna Project Eternity nawiązuje do klasyków gatunku. Wydarzenia na ekranie ukazane są w rzucie izometrycznym, charakterystycznym dla gier cRPG z przełomu XX i XXI wieku (np. saga Baldur's Gate oraz Icewind Dale). Tytuł ten na tle klasycznych RPG-ów wyróżnia się jednak szeregiem dodatkowych efektów graficznych, m.in. ognia czy towarzyszących rzucaniu zaklęć.

Żródło


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


BishoYo: Ogólnie gra bardzo fajna. Typ starszych gier jak Icewind Dale czy Baldur's Gate. Nie ma to jak wrócić pamięcią do starych czasów tych właśnie gier i odpalić coś zupełnie nowego. Inną historię i inny świat. Szkoda że gra nie wyszła kilka lat temu w czasach kiedy takie gry były popularne. W PoE widzimy mnóstwo podobieństw jak lokacje, tworzenie postaci, szukanie pułapek, rozmowy i zadania itp itd. Fan gier typu BG musi w tą grę zagrać. Mnie osobiście gra wydała się jednak jakaś krótka. Mało miejsc do odkrywania czy miast. Mało zadań. Jak na tak wyczekiwaną grę która została rozreklamowana jako super gra i patrząc na jej cenę to wydaje mi się że chyba nie grałem w tego samego PoE co miałem grać. Troszkę czuje niedosyt po ukończeniu. Według mnie to był jedynie wstęp do gry. Szkoda że krótka ale i tak polecam. PoE to dosyć fajna i wciągająca gra. Ma wciąż kilka bugów ale wychodzą patche więc pewnie połatają co trzeba. Minusem ogromnym dla mnie jest brak multiplayera przez co gra stała się dla mnie grą na raz. Zwłaszcza że jakaś krótka i nie mam chęci przechodzić kolejny raz jak narobiłem zadań ile się da.
Motto:
Spoiler:

Grupa

Alchemic